W ulubieńcach stycznia zdradziłam Wam, że od miesiąca używam słynnego serum z Oceanic - Long4lashes. No to czas na to, abym pokazała Wam jakie efekty uzyskałam po 3 miesiącach codziennego stosowania.
Nie będzie to recenzja ani nic. Opakowanie tego produktu zapewne każda z Was zna już na pamięć, dlatego ograniczę się tylko do dwóch zdjęć.
Tak jak wspomniałam wyżej, stosowałam to serum codziennie wieczorem przez 3 miesiące. Niektóre dziewczyny (bodajże na wizażu) pisały, że na początku po nałożeniu produktu wzdłuż linii rzęs odczuwały szczypanie a miejsce, w którym został nałożony produkt było zaczerwienione.
A tak wyglądają moje rzęsy po nałożeniu jednej warstwy tuszu z Eveline, którego recenzje jakiś czas temu Wam pisałam. Prawda, że efekt jest spektakularny? Zwłaszcza porównując moje rzęsy z teraz (zdjęcie poniżej) do zdjęć w poście z recenzją tuszu. Co prawda już wtedy stosowałam tą odżywkę, jednak były to dopiero pierwsze efekty. Nie mam zdjęć z pomalowanymi rzęsami przed rozpoczęciem kuracji, więc możecie zajrzeć do czterech notek z recenzjami tuszy, które robiłam dla Was w zeszłym roku; 1,2 ,3 i 4.
Używałyście tego produktu? A może skusiłyście się na którąś z tych droższych? Jeżeli poszukujecie jakiegoś tańszego produktu, który wydłuży Wasze rzęsy (oprócz powszechnie znanego olejku rycynowego czy rumiankowej pomadki z Alterry) polecam Wam odżywki z Eveline. Recenzja pierwszej, jak i drugiej również pojawiła się na blogu w zeszłym roku.
Ale rzęsy-piękne.
OdpowiedzUsuńAle słyszałam że long lashes ma efekty uboczne .
Też o tym słyszałam, jednak skoro nic mi się nie dzieje to nie odstawię tego produktu. Na mnie działa dobrze. To tak samo jak z odżywką z Eveline - jednemu zrobi szkody, a drugiemu pomoże.
UsuńEfekty są :) Ja teraz używam odżywki MurierLash i mam nadzieję, ze też osiągnę podobne efekty :D
OdpowiedzUsuńNie używałam, bo z natury mam dość długie rzęsy.
OdpowiedzUsuńSzczęściara!
UsuńWidzę efekt :) Masz ładne rzęsy! :)
OdpowiedzUsuńCudowny efekt, piękne rzęsy!
OdpowiedzUsuńteż mam tę odżywkę, na mnie super działa :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog, obserwuję :)
też ją mam i tak samo jak Tobie poprawił się wygląd rzęs :)
OdpowiedzUsuńwidzę tylok u siebie zaczerwienioną powiekę, tak gdzie ją nakładam, ale teraz już coraz rzadziej :)
Wyglądają fantastycznie! :o
OdpowiedzUsuńMoże odłożę trochę pieniędzy na to cudo... :)
efekt rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńCo do odżywki z Evelyne, masz rację, jest bardzo dobra :) Co do uzyskanego efektu- jest świetny :)
OdpowiedzUsuńhistoria-piorem-pisana.blogspot.com
Masz śliczne rzęsy, widać efekty :) moje niestety są ostatnio w niezbyt dobrym stanie :<
OdpowiedzUsuńEfekt jest po prostu świetny :)
OdpowiedzUsuńefekt rewelacja :);o
OdpowiedzUsuńUwielbiam to serum, stosowałam i jestem mega zadowolona! I pierwszy raz słyszę o efektach ubocznych, bo u mnie wszystko w porządku :)
OdpowiedzUsuń