W powietrzu już czuć moją ukochaną jesień. Co roku już od końca sierpnia zaczynam odliczać do tego pięknego jesiennego czasu. Mam olbrzymi sentyment, do tej najpiękniejszej pory roku. Nie mogę się doczekać sezonu na swetry, botki na obcasie i palenie korzennych świeczek. Brakuje mi tylko parę rzeczy w szafie i mogę cieszyć się tą najpiękniejszą porą roku. A teraz czas na mniej przyjemną część postu...
Ziaja med natłuszczający olejek myjący do kąpieli i pod prysznic - Kosmetyk, który miał pomóc a tylko mi zaszkodził. Po jakimś czasie od rozpoczęcia stosowania tak zapchał mi skórę, że do teraz moje nogi wyglądają, jakbym miała na nich mnóstwo małych blizn. Poza tym w składzie posiada detergent, który zamiast pomóc to robi tylko dodatkową krzywdę. Jedyne, co mi się w nim spodobało to jego oleista konsystencja i zapach.
Bourjois, róż do policzków 03 -Dostałam go w prezencie jakiś czas temu. Jest to chyba jakaś starsza wersja, bo tego różu nigdy wcześniej nie widziałam w żadnym sklepie. Poza tym, że pachnie tak pięknie, jak jego bracia, to na policzkach w ogóle go nie widać. Jest to kosmetyk, który kompletnie nie dawał koloru dlatego tez z wielkim bólem w sercu musiałam się go pozbyć. A teraz przejdźmy
Na koniec mam dla Was przemiłą informacje. Mianowicie 24 października w Warszawie będę na konferencji Meet Beauty! Wysyłając zgłoszenie nie sądziłam, że się dostanę a tu taka niespodzianka! Będzie super poznać choć część z Was i zmienić choć kilka słów. Która z Was też tam będzie?:)
Do zobaczenia w następnym poście i pamiętajcie, żeby od tych bubli (a zwłaszcza od tego olejku) trzymać się z daleka! Napiszcie też, na co Wy się ostatnio nadziałyście, żebyśmy wszystkie były czujne :)
Ja nigdy nie wiem o wydarzeniach blogerskich :(
OdpowiedzUsuńMy też będziemy na konferencji. Mam nadzieję, że się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno! :)
UsuńSzkoda, że olejek myjący z Ziaji okazał się bublem;) Ja także będę na konferencji Meet Beauty;)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że go wyrzuciłam bo mogłam go zużyć do mycia pędzli :(
UsuńSzkoda, ze róż się nie sprawdził... Ja uwielbiam te z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńRównież będę na konferencji :)
Oprócz tego mam jeden zakupiony w maju i służy mi super :)
UsuńBędę omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu i pobytu na konferencji!: )
Bourjois róże czy bronzery do policzków są mega - każdy jaki miałam sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zaobserwowałam Twojego bloga i będę tu częściej zaglądać, a może będzie okazja do spotkania osobiście na Meet Beauty. Zajrzyj do mnie :D
Pozdrawiam serdecznie,
Revelka
www.revelkove-love.pl <3
Do zobaczenia na Meet Beauty! :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia! <3
UsuńŻadnego z tych produktów nie miałam. I dobrze ;-)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia na Meet Beauty :)
Ten róż to beton, potwierdzam :(
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia ;)
OdpowiedzUsuńmnie ziaja często uczula i jestem sceptycznie do niej nastawiona
OdpowiedzUsuńa tak kiedyś pragnęłam wypróbować ten róż ;)
OdpowiedzUsuń