Tak jak Wam pisałam we wczorajszym poście kupiłam sobie nową kurtkę. Koniecznie chciałam mieć brązową parkę która byłaby obszyta misiem w środku. To nam zawęziła i utrudniło poszukiwania. Widziałam pełno pięknych kurtek które albo miały za krótkie rękawy albo były za drogie. Przymierzałam w Zarze jedną parkę ze skórzanymi rękawami, była piękna, niestety kosztowała prawie 500 zł.
Druga parka jaką przymierzałam w Zarze byłą na mnie trochę za duża (rozmiar M był największy!) a miała za krótkie rękawy. Kipiałam ze złości bo nie wiem czy to ze mną i moim wzrostem jest coś nie tak czy teraz po prostu szyją szajs! Kupując bluzy/swetry też mam problemy z dopasowaniem rękawów.
Kiedy byłyśmy w M1 wstąpiłyśmy do Camaieu i tam znalazłam kurtkę która nie do końca odpowiada moim wymaganiom, ale da się ją przerobić tak, aby była dobra.
W dodatku była na przecenie! Takie zakupy lubię najbardziej :)
Lecę poodwiedzać Wasze blogi, mam w tym zaległości. Jakie macie plany na niedziele?
ja też zawsze mam problem z kupnem kurtki na zimę, w tym roku jednak zakup mi się udał :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zakup ;)
OdpowiedzUsuńO nie, ja nie kupuję w Zarze ;P tylko perfumy!
OdpowiedzUsuń