Na wstępie chciałabym Was poinformować, że dodałam dziś już czwarty filmik na moim kanale! Jest to druga część projektu denko na który serdecznie Was zapraszam. Ponadto chciałabym Was poinformować, że, wczoraj założyłam konto na vinted i ruszam powoli ze sprzedażą ubrań. Dziś i jutro będę jeszcze wrzucać zdjęcia, także zapraszam!
Ostatni post z kosmetycznych bubli był w grudniu. Od tamtego czasu nie trafiałam na aż tak kiepskie produkty. Jednak ostatnio nazbierało się ich trochę i właśnie dziś chciałabym się nimi z Wami podzielić.
Wibo, żel do skórek
Z tego żelu byłam w sumie do niedawna zadowolona. Wtedy nie przeszkadzało mi trzymanie tego żelu po 10 minut na paznokciach. Producent zapewnia Nas, że po 2-3 minutach z tym żelem na skórkach powinny one bez problemu dać odsunąć się patyczkiem. Według mnie po tych 2-3 minutach to możecie, ale zrobić sobie co najwyżej krzywdę. Ponadto, ten żel powinien skórki nawilżyć, przy okazji. Niestety tego nie robi.
Isana, zmywacz do paznokci bez acetonu
Nie lubię zmywaczy z Isany. Wiem, że są one bardzo zachwalane, zwłaszcza ten zielony, mnie one jednak nie pasują. Cenę mają ok, jednak dla mnie ich działanie pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wersję różową, czyli tą bez acetonu. Zostawia ona na moich paznokciach biały osad, zapach tego zmywacza aż kuje w oczy. Wiem, że zmywacze ogólnie nie pachną najprzyjemniej, jednak ten przebił chyba każdy zmywacz, jaki miałam.
Marion, gorąca kuracja do włosów z olejkami
Chociaż tamte dwa produkty były kiepskie, to jednak działały, na swój sposób. Zmywacz, mimo wszystko zmywał, żel odsuwał skórki. Ta "kuracja z olejkami" nie zrobiła nic. Ciepło tego olejku było czuć tylko i wyłącznie na dłoniach, na włosach kompletnie żadnego ciepła nie czułam. Za to świetnie czułam alkohol denat, który króluje w składzie. Żal nawet tych dwóch złotych!
A Wy macie jakieś kosmetyczne buble na które nadziałyście się ostatnimi czasy?
Ja używam zielonej wersji zmywacza i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChyba jesteś pierwszą osobą niezadowoloną ze zmywacza Isana, której opinię czytam.
OdpowiedzUsuńMnie samej jest głupio, bo też się z negatywną opinią o nich nie spotkałam :)
UsuńNie martw się ja też znienawidziłam zmywacz z Isany. Tak jak zauważyłaś zostawia okropny biały osad na paznokciach, a co najgorsze wysusz je! Był fajny na chwilę szczególnie do zmywania piaskowych lakierów, ale na dłuższą metę serdecznie podziękuje :)
UsuńTeż nie lubię tego zmywacza, strasznie wysuszał mi skórki :D
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziły. Ja mam zmywacz z Isany z acetonem i jest niezły, chociaż będę testować dalej inne :) Może w końcu wpadnę na swojego faworyta :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Akurat ja użyłam kiedyś zmywacza z Isany i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńKuracja Marion również się u mnie nie sprawdziła...
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych produktów i nie mam zdania na ich temat ;)
OdpowiedzUsuńdużo osób zachwala sobie ten znywacz ale jeszcze go nie używałam ;p można nawet nie mam co żałować ;p
OdpowiedzUsuńWiele osób zachwala zmywacz Isany, a ja też go nie lubię.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że nie jestem sama! :D
Usuńhmm miałam chyba tą kurację olejami ale pewnie też nic nie zrobiła bo już nie pamietam jak działała ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zmywaczy z Isany, dużo osób chwali go sobie, w tym także moja siostra ja osobiście się z nim nie polubiłam, a przy okazji zapach strasznie mnie drażni.
OdpowiedzUsuńbardzo lubie produkty od firmy isana :)
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com