Mam dziś dla Was cztery kolorowe kosmetyki które mogę z czystym sercem Wam polecić. W następnym poście z polecanymi przeze mnie produktami napisze Wam o pielęgnacji.
Większość produktów kolorowych które kupuję są zazwyczaj z polecenia. Boję się, że trafię na bubla i będę żałować, że wyrzuciłam pieniądze w błoto. Jednak czasem kupię w drogerii coś, o czym nigdy nie słyszałam a jestem tego po prostu ciekawa. Tak było w przypadku tych produktów. Wiem, że cztery, to żaden szał, ale lepiej żeby było ich mniej, niż cała sterta która będzie do niczego.
Maybelline, Volum' express
Nie tak dawno pisałam Wam recenzję tej maskary. W skrócie powiem tylko, że jestem nią zachwycona. Jest to jedna z moich ulubionych maskar, jednak nie wiem, czy nie została wycofana. Widziałyście ją gdzieś może?
Manhattam, khol kajal eyeliner
Pierwszym plusem tej kredki jest intensywny kolor. Używam jej, aby odświeżyć spojrzenie i na linii wodnej potrafi się utrzymać do dwóch godzin, raczej nie więcej. Nie posiada żadnych drobinek, drugi, dla mnie wielki plus. Moja poprzednia kredka miała drobinki które wpadały mi do oka, same rozumiecie. Zapłaciłam za nią ok 18 zł.
Essence,longlasting lipstick
Mam już dwie pomadki z tej serii i jestem z nich bardzo zadowolona. Nie mogę się coś zabrać do napisania ich recenzji, ale obiecuję, że pojawi się ona na 100% przed końcem maja. Ta kolekcja pomadek, ma wiele pięknych i intensywnych kolorów, serdecznie Wam ją polecam, zwłaszcza, że jedna szminka kosztuje 10 zł. To na prawdę nie wielka cena za to, jakiej jakości są te produkty.
Essence, silky touch blush
Recenzja tego różu również pojawiła się już na blogu. Jego kolor na zdjęciu jest przekłamany, tutaj wygląda zdecydowanie zbyt pomarańczowo. W rzeczywistości jest to brzoskwinia z malutkimi, nienachalnymi drobinkami, która bardzo naturalnie wygląda na policzkach.
pielęgnacja
A jakie produkty z kolorówki Wy polecacie?
ja polecam sporo moich ulubieńców :) z Manhattana uwielbiam puder transparentny, z Maxfactora fluid colour adapt... sporo tego by wymieniać :D muszę spróbować tego różu!
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym pudrze z Manhattana, będę musiała wypróbować jak się mój z Essence skończy :D
UsuńUwielbiam ten tusz :)
OdpowiedzUsuńswietne ,tusz z meybe dla mnie bobmba i roz tez taki mam tyle ze w innym kolorze ,buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/05/back-to-home.html
na jesień kupię sobie inny odcień tego różu :) jaki masz?
UsuńNie używałam (:
OdpowiedzUsuńRóż z Wibo ;-) odcień 11, kredkę z drobinkami eyelinera z Avon ;-) i eyeliner w pisaku z essence ;-)
OdpowiedzUsuńlinera w pisaku jestem ciekawa :)
Usuńlubie te tusze, mam obecnie taki tylko w ciemnym opakowaniu (czarnym w senie:D)
OdpowiedzUsuńpomadki eveline aqua platinum, podkłady revlon cs/max factor lp, tusz false lash effect max factor - najlepszy<3 oraz 2000calorie, curl up z rossmana i zoom zoom mascara, ulubione :)
OdpowiedzUsuńja nie lubię 2000 calorie :(
Usuńze szminek Essence postawiłam na 07 - Natural Beauty. uwielbiam ją i polecam :))
OdpowiedzUsuńrównież ją mam, noszę ją na ustach praktycznie codziennie :)
Usuń