Aktualizacja rzęs po miesiącu kuracji z serum od Eveline

Każda z Nas marzy o długich gęstych i podkręconych rzęsach, mam rację? Myślę że mam :) 

Stosowałam kurację z olejkiem rycynowym, niestety drażnił mnie on w oczy i aplikacja była nie wygodna. Później usłyszałam o pomadce z Alterry i również ją stosowałam, niestety nie zawsze mi się chciało i choć widziałam efekty w długości rzęs zrezygnowałam z tego sposobu.

Pod choinkę mogłam sobie wybrać jeden z prezentów od mamy, wybrałam więc Skoncentrowane serum 3w1 z Eveline. Przyznam, że brałam w ciemno, bo nigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie.Używam go od 24 grudnia i używam do tej pory. No to co? Czas na porównanie sprzed kuracji i w trakcie!

Przed

Z natury mam krótkie rzęsy lekko podkręcone na końcach. Gęstość powiedziałabym, że jest średnia. Nie jest ich ani za dużo ani za mało. Są one ciemne u nasady i jaśniejsze na końcówkach. Myślę, że za ich ciemny kolor odpowiada w dużej mierze właśnie olejek rycynowy a za jasne końce pomadka z Alterry.

W trakcie

Widoczna jest przede wszystkim różnica w długości włosków. Przy pomalowaniu oka tuszem widać krótsze włoski które dopiero wyrastają :) Widać to na zdjęciu po prawej stronie. Przy demakijażu rzęsy nie wypadają, a jeśli tak to są to pojedyncze włoski. Zdarzało się, że wypadały po 3-4, także zostało to zahamowane.

Serum używać będę nadal, jestem ciekawa jakie efekty będą w następnym miesiącu! Zapraszam do recenzji serum którą wczoraj napisałam i na mojego fanpage na Facebook'u :)

Jak Wam się podoba efekt? Skusicie się na serum od Eveline?