Troszkę słońca

Dziś mam dla Was ostatni post z outfitem. Pisząc ostatni, mam na myśli że przez jakiś czas nie będą się one pojawiały. Mam parę postów które chciałabym dla Was napisać i są one stricte kosmetyczne ale nie zabranie też luźnych wpisów.

Pewnie garstka z Was zauważyła, że zmieniłam wygląd bloga. Ten dużo bardziej mi się podoba, choć mam jeszcze parę zmian w planach za które się zabiorę zaraz po napisaniu dla Was posta. Mam nadzieję, że ten wygląd zostanie już tutaj na dłużej i że nie odwidzi mi się nagle.

Przejdźmy do outfitu. Dziś było bardzo ładna pogoda i świeciło słonko więc ubrałam się lżej niż zazwyczaj. Do zielonej parki ubrałam ciemne granatowe tregginsy, czarne emu które dziś znalazłam w szafie i białą torbę materiałową z napisem "I'm over it którą kupiłam w niedziele w H&M. Taka torba od dawna była na mojej wiosennej wishliście którą pokażę Wam jeszcze w tym miesiącu. Pod kurtkę ubrałam mój nowy sweterek z Bershki, ma on długie rękawy i jest znacznie krótszy na długości, więc trochę mi przewiało dziś brzuch. Pod szyję chusta mojej mamy a na głowie okulary, ponieważ kiedy mam koka i wychodzę do ludzi lubię mieć po prostu coś na głowie.

Co myślicie o tym outficie?

kurtka - NO NAME

sweterek - BERSHKA

spodnie - NY

torba - H&M

Pod wieczór jednak odczułam że ubrałam się stanowczo za lekko. Mam nadzieję że się nie pochoruję przez jeden taki wybryk.