Czuję że ten tydzień będzie mi się niemiłosiernie dłużył, a to dlatego, że z niecierpliwością czekam na sobotę! Więcej o tym dniu napiszę Wam w piątek wieczorem, choć możecie się domyślać, jeśli czytałyście poprzedni wpis, o co chodzi! Nie mogę się doczekać!
dzisiejsze <3
Ten tydzień mam luźny, żadnych sprawdzianów ani kartkówek. W przyszłym za to wypracowanie z polskiego, kartkówkę z biologii i kartkówkę z angielskiego. Najbardziej boję się biologii! Szłam do klasy pedagogicznej z zamiarem zdawania biologii na maturze, jednak musiałam zmienić plany po tym, jak poszłam na lekcje i przekonałam się, nawet nie tego że biologia jest piekielnie dla mnie trudna, ale dlatego że dużo świadczy o nauczycielu który uczy tego przedmiotu. A szkoda!
Ponawiam również pytanie które zadałam Wam we wcześniejszym poście: znacie jakieś ciekawe miejsca do zobaczenia we Wrocławiu?
Zmykam robić zadania, miłego wieczoru!
a ja jutro sprawdzian z matmy i matura z niemca, ehh. ale cóż. ;) fajnie masz.
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
w przyszłym tygodniu za to ciężko :(
UsuńWięc powodzenia w następnym tygodniu ;) Życzę samych piąteczek ;) Pozdrawiam: siedemserc.blogspot.com
OdpowiedzUsuń