Minęło już dwa miesiące od pierwszego wpisu z zapowiedzią nowej serii która, miała pojawiać się co tydzień w sobotę, bądź w niedzielę. Chciałam Was bardzo przeprosić za to, że zarzekłam się, że posty będą pojawiać się co tydzień, a nie było tej serii przez dwa miesiące. Mam problemy z byciem systematyczną, chociaż wiem, że zapowiadając serię powinnam była wcześniej chociaż przygotować sobie materiały na posty. Postanowiłam więc, że seria ta będzie się pojawiać przynajmniej dwa razy w miesiącu. Skoro już się Wam wytłumaczyłam zapraszam na post dotyczący wody pietruszkowej.
Woda pietruszkowa jest to innymi słowy tonik, który każda z Was może zrobić korzystając z produktów, które znajdziecie w swojej kuchni. Warto wspomnieć również o dobroczynnym działaniu tej wody. Przy regularnym przemywaniu buzi możemy uzyskać następujące efekty.
Natkę pietruszki siekamy najdrobniej jak tylko możemy. Następnie przerzucamy ją do słoika i zalewamy wodą. Szczelnie zamykamy i odstawiamy na minimum 12 godzin do lodówki. Po upływie tego czasu przecedzamy wodę do szklanej butelki i przetrzymujemy ją w lodówce. Będzie ona świeża przez ok 10-14 dni. Przemywamy buzię rano i wieczorem i obserwujemy efekty!
- wyrównanie kolorytu skóry
- zapobiegniemy zmarszczkom
- rozjaśnienie skóry
- nawilżenie
- oczyszczenie
- szklankę przegotowanej, zimnej wody (może być również woda mineralna)
- natkę pietruszki
- szklaną butelkę
- słoik
Natkę pietruszki siekamy najdrobniej jak tylko możemy. Następnie przerzucamy ją do słoika i zalewamy wodą. Szczelnie zamykamy i odstawiamy na minimum 12 godzin do lodówki. Po upływie tego czasu przecedzamy wodę do szklanej butelki i przetrzymujemy ją w lodówce. Będzie ona świeża przez ok 10-14 dni. Przemywamy buzię rano i wieczorem i obserwujemy efekty!
Co myślicie o takiej zamianie drogeryjnego toniku na ten bardziej naturalny? Wypróbujecie ten przepis? A może już próbowałyście? Jeśli tak, pochwalcie się, czy zauważyłyście efekty?
Świetny przepis, musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! :)
UsuńAkurat mój tata wyrzucił pietruszkę:(:( a bym zamieniła tonik na tą wodę pieruszkową bo
OdpowiedzUsuńja teraz przez tydzień nic nie daję na twarz tylko myję żelem i tonik ;)
jak się u ciebie sprawdziła ?
OdpowiedzUsuńDziś mija trzeci dzień, jak ją stosuję i jak na razie na jedyne co mogę narzekać to zapach - nie cierpię zapachu pietruszki! Czekam na efekty, ale już widzę, że mam ładnie buzie nawilżoną po tej wodzie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję i zobaczę czy zadziała na wypryski, których ostatnio nie mogę się pozbyć :p
OdpowiedzUsuńKurczę nigdy o tym nie słyszałam! Muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
http://kakaao.blogspot.com
Zawsze chciałam przerzucić sie na taką naturalna pielegnację, ale znając siebie wiem, że jakbym trzymała taki tonik w lodówce to bym zapominała o jego stosowaniu :P
OdpowiedzUsuńhaha, też tak mam! jednak zawzięłam się :D
Usuńhymm ja bardzo lubię eksperymentować więc moze się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
http://barwne-stylizacje.blogspot.com/
Pierwszy raz czytam o takiej wodzie. Chętnie ja zrobię :).
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, muszę się chyba przełamać:)
OdpowiedzUsuńchyba bym tego nie ruszyła ;p
OdpowiedzUsuńMój blog