Nie wiem dlaczego dopiero teraz piszę Wam recenzje tego tuszu. Mam go od grudnia zeszłego roku, dostałam go na mikołajki klasowe i choć na początku nie przypadł mi aż tak do gustu, tak teraz mogłabym używać go cały czas. Wystarczyło tylko poczekać, aż z czasem zmieni się jego konsystencja.
Bezgrudkowa objętość rzęs zostaje osiągnięta dzięki ekskluzywnej, elastomerowej szczoteczce Jet - Glide. Rzęsy mają do 8x więcej wybuchowej objętości. Opatentowana szczoteczka pokrywa każdą rzęsę od nasady aż po same końce w mgnieniu oka. Jak widzicie, tusz ten posiada moją ulubioną silikonową szczoteczkę. Efekt, jaki ta mascara robi na rzęsach powala mnie na kolana. Przepięknie je podkreśla, wydłuża i nadaje im objętości. Szczoteczka ułatwia ich rozczesywanie przy nałożeniu większej warstwy tuszu. Nie rozmazuje się i nie tworzy pod okiem efektu pandy. Czyżby był to tusz idealny? Niestety nie. Jego jedyną, ale dla niektórych wielką, wadą, jest to, że odbija się na powiekach. A mogło być tak pięknie...
Co sądzicie o tym tuszu? Używałyście? Lubicie taki efekt na rzęsach?
podoba mi się efekt :) rzęsy wyglądają bardzo ładnie :) nie miałam nigdy tego tuszu :)
OdpowiedzUsuńZ maybelline używałam tylko klasycznej volum express, ale mam ochotę wypróbować rocket.
OdpowiedzUsuńWidziałam dzisiaj dziewczynę podobną do Ciebie i mam pytanie, jesteś z Krakowa?
Tak jestem z Krakowa :) gdzie rzekomo mnie widziałaś?:D
UsuńMożliwe że na ul Mikołaja Reja między 12 a 13?
Usuńtak, to byłam ja :)
UsuńNo proszę jaki ten świat mały, ja nawet nie jestem z Krakowa. Ładne masz włosy :)
Usuńbardzo mały! w życiu bym nie pomyślała, że ktoś pozna mnie na ulicy, haha :) bardzo dziękuję!
UsuńJeszcze nigdy nie używałam żadnych tuszy z maybelline :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńteż Ci sie na powiekach odbijał?
UsuńŚwietny efekt :) muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :) http://testacja.blogspot.com
PS> oczywiście obserwuję :)
Ciągle się zastanawiam nad kupnem tego tuszu :)
OdpowiedzUsuńMam wersję wodoodporną tego tuszu (przez przypadek taką kupiłam;() i niestety muszę stwierdzić że go nienawidzę! Męczę go już straaasznie długo bo nie lubię marnować pieniędzy i wyrzucać produktów.. jednak u mnie nie robi nic, zwykła najzwyklejsza maskara i jeszcze do tego wieczorem jest taki ból żeby ją zmyć! Być może faktycznie zwykła wersja jest fajna, efekt na Twoich rzęsach jest dużo ładniejszy niż u mnie.. jednak nie planuję próbować! Uff, tak mnie wkurza sama myśl o niej że musiałam się wygadać! ;p No jej jedyny plus to że u mnie nie odbija się na powiekach ;p
OdpowiedzUsuńnie męcz się i wywal ją, będzie szkoda, ale będzie CI lżej :D
UsuńŁadny efekt daje na rzęsach, jeszcze nie miałam żadnej mascary Maybelline.
OdpowiedzUsuńsuper efekt daje :) ja mam tusz z Maybelline ten żółty i bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńżółty też miałam :)
Usuńbardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńTusz w porząsiu, ale zmycie go to katastrofa :D
OdpowiedzUsuń