Podsumowanie roku zbliża się wielkimi krokami, szczerze mówiąc, jestem tym trochę przerażona. Mam wrażenie, że z roku na rok, czas pędzi coraz szybciej, a najgorsze jest to, że nic nie możemy z tym zrobić. Kiedy minął ten rok i dlaczego tak szybko? Powoli zaczynam już planować posty na grudzień. Tak jak w zeszłym, pojawi się blogmas, którego już nie mogę się doczekać. W zeszłym roku sprawdził mi on wiele frajdy. No nic, tymczasem zapraszam Was na ulubieńców października, mam Wam do pokazania same hity ostatniego miesiąca.
Hipp, oliwka pielęgnacyjna
Mój hit w pielęgnacji jesiennej o której pisałam w ostatnim poście z serii Piękna jesienią. Warto, gdy zrobi się chłodniej, przerzucić się na oliwki do ciała, zamiast balsamów. Skóra potrzebuje znacznie większego nawilżenia, w okresie jesienno-zimowym i warto o tym pamiętać. Zwłaszcza moja, która aż krzyczy o nawilżenie, nawet w ciągu dnia. Moim ulubionym sposobem aplikacji tej oliwki, jest wklepanie jej w jeszcze wilgotną skórę. Nieprzyjemny efekt ściągnięcia znika od razu.
Isana, olejek pod prysznic
Legendy głoszą, że ktoś używa tego olejku pod prysznic, wiecie o tym, prawda? Jest to olejek, który idealnie nadaje się do prania pędzli, zwłaszcza, w duecie z płytką silikonową do mycia twarzy. Moja kolekcja pędzli non stop się powiększa, więc praktycznie codziennie je piorę mimo, iż za tym nie przepadam, to pracę usprawnia mi właśnie ten olejek. Super się pieni a jego niewielka ilość sprawia, że za jedną aplikacją kosmetyku na płytkę, jestem w stanie umyć kilka pędzli do oczu.
Yves Rocher, woda toaletowa karmelizowana gruszka
Limitowana edycja o zapachu karmelizowanej gruszki miała swoją premierę dwa lata temu. Używam jej tylko w okresie październik-grudzień, dlatego zużycie jest takie małe. Zapach jest przepiękny, bardzo słodki a samo opakowanie bardzo ładnie prezentuje się na toaletce. Niestety nie jest on szczególnie trwały, a noszenie wody w torebce to nie najlepszy pomysł, ze względu na ciężkie, szklane opakowanie.
Wibo, Nude Lips nr. 2
Cudowny brązik, który pięknie dopełnia każdy mój makijaż. Nigdy bym nie przypuszczała, że ja, miłośniczka różu na ustach, zakocham się w takim nietypowym kolorze. Jest to kolor ciepłego, zgaszonego karmelu, który wygląda na ustach bardzo subtelnie i nienachalnie.
Golden Rose, Mineral Terracotta Powder 04
Mój ulubieniec do konturowania i opalania twarzy. Wygląda na skórze bardzo zdrowo, dodaje jej blasku i nadaje efekt delikatnej opalenizny. Nie da się przesadzić z tym pudrem co jest wielkim plusem, chyba żadna z Nas nie lubi efektu gorączki na twarzy, prawda?
Co u Was okazało się hitem w ostatnim miesiącu?
Kredka wibo jst genialna lepsza nawet od inglota :D
OdpowiedzUsuńInglota nie miałam :)
UsuńHipp, oliwka pielęgnacyjna jest jedną z moich ulubionych - ma świetny skład :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam właśnie, że ta oliwka fajnie działą też na dorosłych :D
OdpowiedzUsuńZnam jeszcze konturówkę z Wibo, a nawet mam taką samą :D ;)
woda o zapachu gruszki ? musze tego spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Wersja limitowana :(
UsuńMam tą pomadkę z Wibo, jest świetna ! :) Ten olejek z Isany muszę właśnie kupić do pędzli :)
OdpowiedzUsuńCiekawi bardzo ciekawi ulubieńcy! Jeszcze nie miałam żadnego z nich ale wszystko przede mną! :)
OdpowiedzUsuńNawet olejku? To czym Ty myjesz pędzle? :D
UsuńTeż nie wierzę, że to tak szybko minęło... A ta legenda to tylko legenda :D Też używam tego olejku do mycia, ale gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna opinia o pudrze Terracotta. Nie ma co, muszę kupić ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już nie masz wyjścia :D
UsuńOlejek Isana bardzo lubię i czuję się zachęcona do zakupu oliwki Hipp ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie znam nic, ale wibo mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńTen puder GR chodzi za mną od daaawna, ale zawsze coś mi przeszkadza w zakupie.Przyznam, że gdy oglądałam go na żywo, wydał mi się dość błyszczący. Ale coś musi w nim być, wszędzie same dobre opinie:)
OdpowiedzUsuńSkoro chodzi za Tobą to nie ma na co czekać :)
UsuńNie znam nic z tej gromadki! Miałam żel z tej serii świątecznej karmelizowana gruszka, ale chyba była z jabłkiem :)
OdpowiedzUsuń