Uwielbiam takie wieczory jak ten dzisiejszy, kiedy z kubkiem herbaty i spokojnie lecącą muzyką w tle, mogę usiąść przed laptopem i napisać post na bloga. Zdecydowanie brakuje mi takich wieczorów, choć z drugiej strony, zaczęłam bardziej je przez to doceniać.
Dziś zaprezentuję Wam mój niezbędnik jesienno-zimowy. O niektórych rzeczach pisałam Wam już w poście za co kocham jesień, teraz jednak przedstawię Wam moich konkretnych ulubieńców.
Mimo iż towarzysza mi one przez cały rok, to w tym zimniejszym okresie sięgam po nie znacznie częściej i chętniej. Ze zdjęcia powyżej, śmiało można wydedukować, co czytam aktualnie, a raczej kogo. Oczywiście stale powiększam swoje książkowe horyzonty, jednak ostatnimi czasy czytam tylko kryminały. Wpadłam po uszy :)
2. Mocniejsze pomadki
Koniecznie różowe, ewentualnie coś wpadającego w czerwień. Najważniejsze, aby było wyraziste, gdyż ostatnimi czasy mój makijaż jest totalnie minimalistyczny: podkład, tusz i pomadka. To właśnie ta ostatnia robi całą robotę w mejkapie, który robiony jest przezemnie w tempie ekspresowym. Na zdjęciu od lewej; Essence Long Lasting 04, Golden Rose Vision Lipstick 110, Essence Long Lasting 09 i Eveline Aqua Platinum 419.
3. Napój
Czekolada, kakao, kawa, herbata = wszystko uwielbiam. A najlepiej jest, jak dodam jakąś przyprawę np cynamon lub kardamon, wtedy się rozpływam. Robiłam też niedawno syrop do kawy korzenny i dodawałam go do wszystkiego. Nawet w herbacie o smaku owoców leśnych smakował świetnie.
4. Paznokcie
Obowiązkowo wszelkie odcienie czerwieni, mocne róże a od czasu do czasu fiolet lub granat. Z czarnego już chyba wyrosłam, a kiedyś nosiłam nałogowo. Ostatnio doszedł też piękny, trochę ciężki do określenia, odcień z GR o nr 10.
5. Zapachy
Zapachem całorocznym jest Beyonce Heat Rush, ze względu bardziej na wspomnienia i sentyment, niż nuty zapachowe, które są owocowo-kwiatowe. Zapach Code, z kolei idealnie pasuje na wieczorne jesienny wyjścia. Jest to typowy, ciężki zapach, wręcz zimowy. Tak samo jak woda z Yves Rocher o zapachu karmelizowanej gruszki. Szkoda tylko, że krótko się utrzymuje.
6. Zapachy w domu :)
Świeczki i woski. Im więcej tym lepiej. Ze świeczek bardzo lubię te z Ikei oraz Bolsius, z Rossmana. Z wosków, oczywiście Yankee Candle. Ostatnio zrobiłam zamówienie na Goodies z woskami, zapachy już typowo na zimę, i nie mogę się doczekać, aż zacznę je palić.
Koniecznie napiszcie mi co wchodzi w skład Waszego niezbędnika!
Książki i czekolada - mój nieodłączny zestaw.
OdpowiedzUsuńU mnie podobna jesienna kolekcja :) https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t34.0-12/12212557_1199484013401695_2046506057_n.jpg?oh=bb58ea7916ade5cc8c5482ee92586a15&oe=5644E852
OdpowiedzUsuńHerbata, szale, świece i ciemniejsze paznokcie to mój jesienny niezbędnik ;)
OdpowiedzUsuńŚwieczki, zapachy i dobra książka tez muszą się u mnie pojawić.
OdpowiedzUsuń