Gwiazdkowe prezenty

Święta, Święta i po Świętach. Przygotowania do nich trwają tygodnie, ciężko się pracuje żeby pięknie ubrać choinkę (i nachodzić się za nią), nabiegać się za prezentami i przygotować wszystkie potrawy. A to wszystko tylko na jeden wieczór. Jak byłam mała zawsze po Bożym Narodzeniu było mi smutno, że to wszystko się już skończyło. Teraz już z tego wyrosłam.

Dziś mam Wam do pokazania prezenty które znalazłam pod choinką. Są to drobiazgi z których bardzo się ucieszyłam. Lubię tą narastającą ciekawość kiedy już otwieram prezent i do samego końca nie wiem co dostanę. Choć mama już po południu się rozgadała, że jednym z podarunków będą perfumy.

Avril Lavigne, Forbidden Rose - Jestem jej wielką fanką od jakiś pięciu bądź sześciu lat. Kiedy parę lat temu dostałam od taty jej pierwsze perfumy (Black Star) skakałam z radości. Jakoś się tak zdarzyło że od tamtej pory co roku dostaję inny zapach. Miałam już każdy lecz nie potrafię stwierdzić który jest moim ulubionym. Zostawiłam sobie też buteleczki które pięknie wyglądają jako dekoracja na komodzie.

Sephora Pocket eye palette - szukałam jakichkolwiek opinii o tej paletce i nic nie znalazłam. Na polskich stronach nie było nawet wzmianek o tym produkcie. Wczoraj zrobiłam sobie nią pierwszy makijaż w którym byłam dziesięć godzin i niestety nie zdała egzaminu. Kolory zebrały się w załamaniu, nie bardzo ale jednak. Wybaczam im, ponieważ mają takie piękne kolory że nie mam serce jej odstawić.

Srebrna bransoletka - prezent od babci. Czyż nie jest piękna? Choć na początku nie byłam nią zachwycona to teraz wiem, że będę ja nosić praktycznie codziennie. Podoba mi się bardzo to, że jest tak pięknie przeplatana. Choć zmieniłabym kolory koralików.

Eveline, serum do rzęs - czytałam dobre opinie, wiec czekam na efekty. Po miesiącu mają być one spektakularne, choć My dobrze wiemy, że nie można wierzyć we wszystko o czym zapewnia Nas producent ;) Zrobiłam zdjęcie rzęs przed kuracją i za miesiąc dodam recenzję. Nie mogę się doczekać!

A Wy co dostałyście pod choinkę? Jeśli tak jak ja wstawiłyście o tym post na bloga to dajcie w komentarzu link, chętnie poczytam.