Popraw sobie nastrój :)

Każda z Nas miewa takie dni kiedy nic jej się nie chce i najchętniej zamknęłaby się w pokoju, wlazła do łóżka i zakryła się kołdrą. Mam rację? Sami swoi :) Przygotowałam dla Was na dziś triki które poradzą sobie z Waszymi złymi humorkami. Gotowe na poprawienie sobie nastroju?

1. Zdrzemnij się!

Jeśli czujesz, że najchętniej byś wszystkich pozabijała po prostu połóż się spać. Krótka drzemka sprawi, że poczujesz się zrelaksowana i wypoczęta, wtedy na pewno już nikomu nie zrobisz krzywdy :)

2. Relaksująca kąpiel

Napuść ciepłej wody do wanny i dodaj do niej (wedle upodobań) musującą kulę do kąpieli, parę kropel olejku lub po prostu zwykły żel pod prysznic (najlepiej o Twoim o ulubionym zapachu). Czy ktoś po takiej kąpieli może się jeszcze o coś złościć?

3. Ponarzekaj ;)

Która z Nas tego nie lubi? Jeśli czujesz, że zaraz wybuchniesz ponarzekaj sobie a jak nie masz do kogo to nawet do lustra. Spróbuj! Będzie Ci lżej :)

4. Przejdź się

Dzięki temu dotlenisz się a dzięki szybkiemu marszowi pozbędziesz się wszelkich stresów. Nie ma siedzenia w miejscu!:)

5. Sięgnij po...czekoladę!

 Która z Nas nie lubi czekolady? Ale nie po kosteczkę, tylko po całą tabliczkę. A co! raz na jakiś czas można :)

6. Jeśli masz zwierzaka...

Pobaw się z nim! Zabawa z ukochanym zwierzaczkiem bardzo poprawia humor. Ja kiedy mam zły nastrój zawsze puszczam mojego szynszyla by polatał sobie po pokoju. Zawsze śmieszy mnie jak nie wyrabia na zakrętach i gdy ślizgają mu się łapki po panelach. 

7. Włącz youtube

Ta strona jest kopalnią filmików poprawiających humor. Kiedy ja mam zły dzień i włączę sobie youtube to po 2-3 filmikach boli mnie ze śmiechu brzuch.

8. Uśmiechnij się do innych

Jechałam kiedyś do szkoły i miałam bardzo podły nastrój. Kiedy byłam w tramwaju spojrzałam przed siebie i zauważyłam, że przygląda mi się staruszka która właśnie wysiada. Kiedy na nią spojrzałam starsza pani się tak prze mile do mnie uśmiechnęła...wierzcie lub nie, ale od razu zrobiło mi się milej i weselej. Potem sama do siebie się uśmiechałam :)

9. Zapomnij o przykrościach...

Sięgając po swoją ulubioną książkę. Jest to jeden z moich ulubionych sposobów na zły humor. Dzięki temu wczuwam się w akcje i po odłożeniu książki nie myślę o niczym innym tylko o bohaterach i o tym jak dalej potoczą się ich losy.

10. Przytul się :)

Do kogo tylko chcesz! Ważne jest jednak to, żeby ta osoba to odwzajemniła. Nie chcemy być przecież odepchnięte, prawda? To nam na pewno nie pomoże w zapomnieniu o przykrościach.

Mam nadzieję, że dzięki moim radom już nigdy nie będziecie chodzić smutne i skwaszone :) Miłej soboty!