Czas na przedostatnich ulubieńców w bieżącym roku. W tym miesiącu jest ich naprawdę niewielu, w listopadzie wpadło dużo nowości, które pokażę Wam jutro, jednak byłam bezlitosna, wybierając jedynie perełki.
Evree, Max Repair, krem do stóp i Peeling do stóp z PharmaCF
Ajona Stomaticum, medyczny koncentrat do zębów, języka i dziąseł - bez fluoru
Ta maleńka tubeczka o pojemności 25 ml starczyła mi na ponad miesiąc codziennego stosowania. To prawdziwa miętowa bomba, nie ma porównania z żadną inną pastą. Jej cena to śmiech na sali, bowiem za pojemność 6 ml zapłacimy ok 4 zł, a za 25 ml 11.
Semilac, 058 i 005
Pierwszy raz z hybrydami miałam styczność bodajże w maju, tego roku. Miałam wtedy zrobione hybrydy dwa razy i za każdym razem po 2-3 dniach lakier się kruszył, odpryskiwał. W listopadzie zamówiłam lampę, ponieważ dostałam komplet lakierów hybrydowych na Meet Beauty. Wiecie, że paznokcie, gdy robię sobie je sama, trzymają mi się nawet do półtorej tygodnia? Później najzwyczajniej w świecie mi się nudzą. Kolory, które pokochałam w listopadzie to Berry Nude 005 i Heather Grey 058.
Termos, Smile STT-2/13
Wszystkie wiemy, że piękny kubek termiczny praktycznie nigdy nie równa się dobrej jakości. Na kupnie kubka byłam już od dłuższego czasu, jednak kiedy zobaczyłam ten przepiękny termos u Karoliny na instagramie, to się po prostu zakochałam. Ja jednak wybrałam wersję większą, bo 420 ml i w kolorze mlecznej czekolady. Termos trzyma ciepło, tak jak obiecuje producent do 8 godzin i kosztował ok 50 zł.
Olej kokosowy, nierafinowany
Uwielbiam go za to, że jest do wszystkiego no i przepięknie pachnie. W kuchni, jak i w pielęgnacji działa fantastycznie. Używam go przede wszystkim na noc, zamiast kremu nawilżającego, działa przeciw zapalnie i dzięki niemu pozbyłam się straszliwego wysypu jaki miałam miesiąc temu.
Przypominam o rozdaniu, oraz zachęcam do pisania o Waszych ulubieńcach.
Żadnego z nich akurat nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńLubię evree :)
OdpowiedzUsuńSporo ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńZaledwie garstka :)
UsuńWow super, że trzyma ten termos aż tyle godzin. Przydałoby mi się coś takiego na uczelnie!
OdpowiedzUsuńOj tak, jest niezastąpiony :)
UsuńKubek termiczny to fajna sprawa. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńolej kokosowy jest najlepszy!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię olej kokosowy, idealnie sprawdza mi się do włosów ;) również znalazł się w moich ulubieńcach :)
OdpowiedzUsuńDo włosów jeszcze nie używałam, przyznam szczerze, że trochę się boję :D
UsuńZnam ten peeling do stóp i jak dla mnie słaby ;/
OdpowiedzUsuńMam ten krem do stóp Evree, ale dla mnie za słaby :(
OdpowiedzUsuńOsobiście niczego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoimi ulubieńcami każdego miesiąca są semilacowe hybrydki <3
OdpowiedzUsuń