Ostatnie większe zakupy zrobiłam w listopadzie. W lutym wpadły w moje ręce znacznie lepsze smaczki i właśnie dziś chcę Wam je pokazać. W przeważającej części będą to kosmetyki kolorowe, mała garstka pielęgnacji, parę pędzli i biżuteria.
Makeup Revolution, redemption palette iconic elements
Paletka cieni matowych, jednego satynowego i jednego perłowego, który wygląda jak rozświetlacz. Pigmentacja jest świetna, czarny cień dosłownie mnie zmiażdżył, jak pierwszy raz nałożyłam go na pędzel i zagęściłam linię rzęs. W ciągu dnia pięknie trzymają się na powiece, aż do demakijażu.
Makeup Revolution, ultra blush palette Sugar and Spice
Nie przepadam za różami ze względu na skórę jaką mam. Jednak kiedy naprawdę już mnie ciśnie, żeby ożywić moją buźkę to zawsze sięgam po najciemniejszy z palety, czyli pierwszy u samej góry. Na zdjęciu wygląda jak róż, w rzeczywistości jest to bardzo ciemna brzoskwinia o satynowym wykończeniu. Paletka zawiera też dwa, przepiękne rozświetlacze, które, nie wiem czemu, producent nazywa różami. Nie ma opcji, żeby na lico nałożyć ten jaśniejszy, efekt kuli dyskotekowej gwarantowany.
Donegal, kępki rzęs z klejem
Nowiutkie, jeszcze nie używane. Nigdy nie przyklejałam kępek, chyba, że komuś. Czytałam jednak o nich same dobre opinie, myślę, że na początek będą ok.
Essence, make me brow 01 blondy brows
W końcu udało mi się dorwać to cudo. Nie mam jeszcze zdania na jego temat, bo używam go na zmianę z korektorem z Eveline, jeżeli się sprawdzi, to na pewno dam Wam o tym znać. Bardzo podoba mi się w nim maleńka szczoteczka, można nią precyzyjnie skorygować kształt brwi. Wielkość opakowania jest idealna na wyjazd, bo zajmuje bardzo mało miejsca w kosmetyczce.
So Eco, pędzel do pudru
Nie słyszałam wcześniej o tej firmie, przez przypadek wpadłam na niego w Tk Maxx'ie. Pudruję się nim codziennie od trzech tygodni i nadal wygląda świetnie, jakbym go w ogóle nie używała. Jest niesamowicie mięciutki i wygodnie nakładam się nim puder. Jestem bardzo ciekawa reszty pędzli tej firmy.
Kavai 19, pędzel do różu, bronzera, rozświetlacza
Dorwałam go na promocji w Drogerii Kosmyk za ok 20 zł. Idealnie nakłada się nim rozświetlacz, włosie jest bardzo przyjemne w dotyku (koza), zauważyłam jednak, że po myciu odstają pojedyncze włoski, niezależnie od tego, jak na mokro je uformuję.
Real Techniques, expert face brush
Najwygodniejszy pędzel, jaki kiedykolwiek używałam do podkładu. Nadal uważam, że zasługuje na miano ulubieńca, nie da rady odebrać mu tego tytułu ;) Przy praniu podkład bez problemu wyłazi z gęsto rozstawionego włosia, w porównaniu do Hakuro, który ostatnimi czasy bardzo mnie irytuje. Trzonek jest bardzo wygodny, pędzel po prostu sunie po skórze.
Maybelline, affinitone 24h 05 light beige
Konsystencja jest delikatna, przypomina mi piankę, bardzo przyjemnie nakłada się go na twarz, nie ważne, czy pędzlem czy palcami. Super wygodne opakowanie z pompką ułatwia aplikację, jeżeli chodzi o działanie to od dwóch tygodni używam go codziennie i nie wysypało mnie po nim. Krycie jednak mnie rozczarowało, tak samo jak trwałość. Nie zakrywa zaczerwienień i ściera się na policzkach.
Smart Girls Get More, matte & moisture 01 ivory
Do kupna zdecydowanie zachęciła mnie cena, no bo 6 zł na podkład? Co prawda dorwałam go na promocji w Naturze, jednak nie zmienia to faktu, że cena regularna nie przekracza nawet dziesięciu złotych. Wzięłam najjaśniejszy odcień, który (wiedziałam!) okazał się za ciemny. Poczekam z nim do lata, poza tym mam w planach kupno białego płynu z Makeup Revolution, więc będę próbować go rozjaśniać.
Sephora, Lip liner to go 06 Rosewood
Wierzcie lub nie, ale ta konturówka to pierwszy kosmetyk, jaki mam z Sephory. Bardzo spodobał mi się jej kolor, bardzo ciemny róż a jego nazwa jest adekwatna w 100%. Kredka jest bardzo miękka i bardzo gładko sunie po ustach.
Jimmy Choo, illicit - próbka perfum
Gratis, który dostałam przy zakładaniu karty w Sephorze. Przepiękny, ciężki, kobiecy zapach, który bardzo długo się utrzymuje.
Smart Girls Get More, błyszczyk do ust 3D
Mój lustrzany z Paese powoli kończy swój żywot, więc do koszyka w Naturze, oprócz podkładu, wpadł też błyszczyk. Pachnie gumą balonową a na ustach daje piękny połysk, aplikator nabiera trochę za dużo produktu, klei się i siedzi na ustach do dwóch godzin.
Wellness&Beauty, olejek do ciała z tłoczonym na zimno olejkiem z jojoba i masłem shea
Używam go do olejowania włosów i daje sobie świetnie radę. Przepięknie pachnie i ma bardzo wygodne opakowanie, którego na pewno nie wyrzucę. Pompka jest blokowana, więc zawsze mogę coś do niego przelać i nie musieć się obawiać, że coś się wyleje.
Ziaja, liście zielonej oliwki - woda tonizująca z wit. C
Kiedy nie mam czasu używać rano toniku psikam twarz tą wodą i w między czasie np idę zrobić sobie herbatę, w ten czas woda zdąży się wchłonąć w skórę. Bardzo ładnie pachnie, jest tania i odświeża skórę.
Babydream, delikatny szampon do włosów dla dzieci
Wróciłam do niego po raz kolejny i zauważyłam olbrzymią różnicę w wyglądzie włosów. Są niesamowicie miękkie i błyszczące. Czuję, że robiłam im krzywdę używając na co dzień mocniejszych szamponów.
Freedom makeup, pro lipstick Red 110 Bom With It
Zawrotna cena pięciu złotych skusiła mnie na tą pomadkę. Ma piękny koralowy kolor, konsystencja jest niesamowicie nawilżająca, jakbym miała balsam na ustach. Ładnie się ściera, kolor po prostu gaśnie na ustach.
Beatrix, wisiorek i kolczyki
Prezent ode mnie dla mnie na Walentynki. Nie mogę się napatrzeć na ten wisiorek i kolczyki. Przypomina mi kwiat, bardzo dziewczęcy motyw, jakby nie patrzeć ;)
Spodobała się Wam któraś z moich nowości? Udało się Wam dorwać jakieś perełki w poprzednim miesiącu?
Pomadki Freedom bardzo lubię, mam odcień Pink Lust i go uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńmusze kupić babydream :)
OdpowiedzUsuńSporo nowości i do tego jakie fajne :) o lubię pędzel RT a paletka róży ma piękną kolorystykę i ciekawi mnie olejek do ciała :D
OdpowiedzUsuńPachnie bardzo słodko, ale nie jest mdlący :)
UsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu zakupiłam swoją pierwszą paletkę z Makeup Revolution Iconic1 i również byłam w szoku jakości tych cieni! Z Twojego zestawienia znam jeszcze szampon z Babydream, który uwielbiam i cały czas go używam! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa w ciągu niecałych dwóch miesięcy zostałam posiadaczką dwóch palet do oczu, tej i Death by Chocolate, i tej do różów <3
UsuńJestem ciekawa tej wody tonizującej z Ziai ;)
OdpowiedzUsuńSuper foty :) Kosmetyki oczywiście też ;)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się paletka, jasnych cieni nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Można kombinować i kombinować :)
UsuńOlejki z Wellness&Beauty uwielbiam ;) polecam ten z kwiatem wiśni ma obłędny zapach ;)
OdpowiedzUsuńRzucę okiem jak ten się skończy :D
UsuńMam ochotę na olejki Wellness^Beauty kusza od dawna :) Obserwuję i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTrafiło do mnie parę nowości w lutym :) I już mam swoich ulubieńców :)Też nie używałam nigdy kępek ani żadnych sztucznych rzęs ;) nie potrafię ich zakładać :) próbowałam i nie dałam rady ;P
OdpowiedzUsuńObs:) ;*
Gdzie kupiłaś tę paletkę cieni?
OdpowiedzUsuńW Drogerii Kosmyk na Długiej :)
UsuńNic z tego jeszcze nie miałam :/ Fajny post :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tę wodę tonizującą z Ziaji i jestem zadowolona- świetnie się sprawdza zwłaszcza w lato:)
OdpowiedzUsuńmam tą paletkę róży z Revolution :) jest super :)
OdpowiedzUsuńPaletka cieni z Revolution mnie zachwyciła! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz podoba mi się jakaś paletka. Pewnie dlatego, że matowe cienie :D
OdpowiedzUsuńW dodatku piekielnie napigmentowane :)
Usuńbardzo lubię ten żel do brwi z Essence, świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Jakie cudowności! w zasadzie zastanawiam się
OdpowiedzUsuńnad wypróbowaniem szamponu dla dzieci na swoich
włosach, wiem że balsamy i oliwki sprawdzają się
świetnie, nie wiem czemu wcześniej tego nie zrobiłam ;)
pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Próbuj, próbuj! Moje włosy są od tamtej pory nie do poznania :)
Usuń