13:32:00

MÓJ ULUBIONY KREM DO WŁOSÓW- ISANA SHEA & KAKAO

Zaraz po podcięciu włosów dbałam o nie jak szalona, aby jak najdłużej utrzymać tak świetny ich stan, ale po jakimś czasie mi się znudziło. Co jakiś czas znów je olejowałam, jednak głównie sięgałam po krem, o którym chciałabym Wam dziś napisać parę słów. Jest to krem z Isany z shea i kakao i używałam go w lecie, głównie do ciała, jednak na włosach też parę razy się pojawił i bardzo mi się spodobał.


Parę lat temu eksperymentowałam z kremowanie włosów, zrobiłam to jednak tylko kilka razy i ponownie wróciłam do tradycyjnego olejowania. W tym roku wyczytałam gdzieś, że do kremowania włosów najlepiej nadaje się krem z Isany wersja z shea i kakao. Przy najbliższej wizycie w
Rossmanie kupiłam go i używałam głównie na ciało, od czasu do czasu stosując na włosy. 
Efekty dawał porównywalne do olejowania - włosy były sypkie, miękkie i z łatwością się rozczesywały. Ponadto, zamiast myć ręce z resztek oleju, krem sam się wchłania, co jest dla mnie plusem, ponieważ moja skóra na rękach nie lubi myć przesuszana ciągłym myciem. Jeżeli chcecie przeczytać więcej o kremowaniu, zapraszam do osoby bardziej obeznanej w temacie - Anwen.




Do ciała też się sprawdził, ale tylko przy cienkiej warstwie. Ja lubię nałożyć więcej balsamu, niż to koniecznie, a w takim wypadku skóra zaczyna się kleić. Wspominałam o tym w ulubieńcach lata, jeżeli nie widziałyście, pozostawiam link na dole. Pojemność jest bardzo dużo bo w słoiku mamy aż 500 ml produktu, które nie potrzeba wiele, żeby poczuć nawilżenie skóry. Jeszcze mniej nakłada się go na włosy, więc przez kilka najbliższych miesięcy na pewno będę go regularnie stosować. W regularnej cenie kosztuje 11 zł, na promocji bodajże 7-8 zł.

√Ulubieńcy lata | Isana, Ziaja, Indigo |


Znacie krem z Isany? Czego używacie do pielęgnacji włosów? Oleje czy kremy?

9 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o kremowaniu włosów i nie wiem czy bym spróbowała :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, zwłaszcza jeżeli ma się problematyczne włosy :)

      Usuń
  2. Oooo ja też kiedyś kremowałam włosy Isaną, ale chyba oliwkową? Zupełnie o tym zapomniałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam CI przypomnieć! Może do tego wrócisz?

      Usuń
  3. Ja również lubię ten produkt do kremowania włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecasz jakieś inne kremy? Chciałabym poeksperymentować :)

      Usuń
  4. Kiedyś kremowałam nim włosy, ale nie byłam zadowolona. Wolę tradycyjne olejowanie, chociaż teraz kupiłam malinowy balsam z Isany i jego zamierzam przetestować na włosach też, bo podobno się świetnie do tego nadaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie masz włosy? Moje są przesuszone i cienkie i im kremowanie bardzo służy

      Usuń
  5. ja wolę zwykłe olejowanie :) ale fajnie, że sprawdza się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy komentarz:)
nie reklamuj się-wchodzę na bloga każdego komentującego
obraźliwe komentarze nie będą tolerowane
przyjmuję krytykę KONSTRUKTYWNĄ
nie uznaję "obserwuje i liczę na rewanż"
na pytania odpowiadam pod komentarzem

Copyright © Kamila Gastoł Makeup , Blogger